No więc to się nazywa zdrada kontrolowana, jest kilka typów "Cuckold"u, bo tak to się określą. Ta dewiacja polega na tym że podniecasz się gdy ktoś inny uprawia seks z twoją dziewczyna lub zoną. W tym co opisałeś nie masz uczucia że cie rani, że cie to boli lecz to akceptujesz czy tak jest czy się mylę?
Jak myślisz czy twoja zona cie kocha?
Pytasz się nas co mamy ci doradzić kompletnie nie znając twojej sytuacji ani ciebie a już zupełnie zony.
Zawsze możesz wprost powiedzieć bez ataku, wywoływania poczucia winy itp. Ze wiesz o tym że kochasz się z tym a tym mężczyzna ale to akceptuje i mi to nie przeszkadza.
Lub zrobić to powoli, po trochu. Ważne jest aby nie czuła się winna. Bez względu na wszystko, czy świat uznaje że to chore lub że ona jest winna, nie wywołuj w niej poczucia winy. To nic nie da, w niczym to nie pomoże.
Raczej lepiej wyjaśnić co czujesz, jeśli się kochacie i chcecie być razem to to co robicie w łóżko razem czy z innymi ludźmi to wasza i tylko wasza sprawa. Nie słuchaj innych że twoja żona to dziwka, że tak nie wolno, co Bóg na to. że to chore lub nie zdrowe itp. Jeśli twoim zdaniem nie ranisz sam siebie i zony, to to właśnie jest najważniejsze. Świat zawsze może cie ocenić negatywnie, bo tak, bo ludzie mówią, bo nie mają świadomości, bo lubią interesować się cudzym życiem, bo lubią obgadywać gdy nie mają własnego życia.
Ważne jest twoje.
jeśli ci to jednak przeszkadza, jeśli jesteś zraniony to możesz iść do na psychoterapie. Jeśli nie i chcesz wejść w świat cuckodu to trzeba wszystko wyjaśnić z zoną, delikatnie i spokojnie tak aby czuła się nadal przy tobie bezpieczna.
Interesuje się psychologią oraz tematami prostytucji, pornografii, molestowania, pedofilii.
Jedno z ciekawych odkryć jakie dokonałem to to że to społeczeństwo sprawia że osoba molestowana czuje się winna.
Do momentu gdy dziecko nie wie że stało się coś złego nie czuje się źle. Moja znajoma jako dziecko np odczuwała przyjemność gdy jej dziadek ją molestował.
Kobieta zgwałcona po pigułce gwałtu nie czuja się winna do momentu gdy nie trafiła na komendę i musiała raz zarazem odpowiadać na te same pytania.
Zdarza się też że osobę która doświadczyła tego uznaje się za winna bo jej ubiór był wyzywający itp.
Niezrozumienie sytuacji i brak akceptacji ze strony znajomych, społeczeństwa a tym bardziej rodziny sprawia że kobieta czuje się w tej sytuacji niewyobrażalnie źle, nikt z was tego sobie nie umie wyobrazić, zapewniam. Poczucie winy jest ogromne. Ból psychiczny niedoniesienia. Czasem po tym kobieta już nigdy nie jest sobą. To straszne przeżycie, nawet po latach czuje się winna.
Biorąc jednak pod uwagę wielokrotne molestowanie, wiele razy zdarza się że osoba molestowana w dzieciństwie gdy dorośnie staje się pedofilem. Wniosek? Ktoś sprawił jej ogromny ból psychiczny i to go zmienia. Jednym słowem "ofiara" (bardzo nie lubię tego słowa używać bo nikt nie jest ofiarą tak na prawdę) staje się katem.
Więc jeśli krzywo patrzycie na człowieka który jest pedofilem, pamiętacie że kiedyś i on został bardzo skrzywdzony.
Lepiej reagować i interesować się ludźmi i ich kochać i starać się rozumieć, niż szukać nowych sposobów z walką z przestępczością.
Warto abyś otworzył się sam przed sobą i zdał sobie sprawę z tego co tak na prawdę czujesz a potem porozmawiał o tym z Żoną. najlepiej tak aby jej nie zranić i siebie samego.